piątek, 16 maja 2014

W "Dzień Dobry TVN" prezentowana jest seria spotkań z ratownikiem medycznym, który prezentuje jak rodzic (bo przedstawiane problemy/sytuacje dotyczą głównie dzieci) powinien się zachować, aby uratować zdrowie, życie dziecka. Ariel Szczotok w bardzo przystępny sposób tłumaczy krok po kroku schemat postępowania w przypadku m.in zachłyśnięcia, oparzenia, przy utracie przytomności.
Nie każdy ma czas oglądać rano tvn i ja zwykle też mam z tym problem, na szczęście video można obejrzeć na stronie internetowej dd tvn. Idąc dalej tym tropem - nie każdemu chce się poświęcić 10 min filmik, a nawet jeśli się zachce to zwykle wiedza jednym uchem wpadnie, a drugim wypadnie. Tak jest i u mnie, przypadłość wzrokowca. Postanowiłam więc przygotować krótkie streszczenie najważniejszym informacji, schemat postępowania, do którego będzie można zajrzeć w każdej chwili, czy nawet wydrukować i powiesić na lodówce. Posty w ramach tego cyklu będą pojawiać się co piątek.
*Zdjęcia to print screen'y zrobione podczas oglądania.
*Link do video zamieszczonego na stronie ddtvn na końcu postu.
PIERWSZA POMOC W PRZYPADKU ZACHŁYŚNIĘCIA

1. Po pierwsze ZACHOWAJ SPOKÓJ!! Gdy panikujesz - popełniasz błędy!

2. Nie łapiemy dziecka za nogi i nie potrząsamy nim bo może to poskutkować uszkodzeniem stawów biodrowych, a w skrajnym przypadku do przerwania rdzenia kręgowego (główka dziecka jest bardzo ciężka).

CO ROBIĆ? dziecko do 1 roku życia:

1. Chwytamy dziecko stabilnie i pochylamy do dołu by grawitacja nam pomagała.
2. Dłoń kładziemy na ustach i na brodzie, tak by dziecko miało rozchylone usta.
3. Podczas tych czynności musimy siedzieć! Gdyby dziecko się wysunęło to jest nisko nad ziemią, więc nic strasznego się nie stanie.

4. Odwracamy dziecko na drugą stronę, tak by było skierowane twarzą do dołu. Palce są cały czas na brodzie dziecka, usta otwarte.


5. Po pochyleniu, uderzamy dziecko nadgarstkiem ok 5 razy w plecy. Uderzając powodujemy wzrost ciśnienia w klatce piersiowej. Po tych czynnościach płyn powinien zostać ewakuowany.
6. Jeśli jednak to nie pomaga i dziecko nadal się krztusi to odwracamy je z powrotem na plecy, podtrzymujemy i energicznie naciskamy w dolnej połowie mostka żeby już zupełnie zmusić dziecko do gwałtownego wydechu.

7.  Kiedy dziecko zaczyna kaszleć to przekręcamy je znowu twarzą ku dołowi żeby z dróg oddechowych wszystko się swobodnie wydostało.


Gdy dziecko płacze oddychamy z ulgą! to znak że drogi oddechowe są drożne! 
Jeśli sobie nie radzimy to krzyczymy RATUNKU! żeby ktoś wezwał pomoc.

CO ROBIĆ? dziecko powyżej 1 roku życia:

Powinno z nami współpracować!
1. Zachęcamy dziecko do kaszlu.
2. Pochylamy dziecko do przodu lub 
3. Przewijamy dziecko przez kolano (nasze udo stabilizuje klatkę piersiową, a dodatkowo kiedy uderzamy między łopatkami to tworzy nam się podwójna siła uderzenia i ścisku.

4. Uderzamy dziecko energicznie między łopatkami. Z dłoni robimy łódkę (przypominam, że w przypadku noworodka robimy to nadgarstkiem).
5. Rękoczyn Heimlicha - dopuszczalny, ale u dziecka raczej go nie stosujemy. Miejsce ucisku to przepona,
a ręka dorosłego jest duża i zajmuje zbyt dużo miejsca na brzuchu. Trzeba uważać żeby nie uciskać, a tym samym nie uszkodzić dolnych żeber. U dziecka miejsce ucisku wyznaczamy jako połowa odległości między pępkiem, a końcem mostka.


! Uderzamy energicznie! to nie ma być głaskanie.
! Jeśli dziecko traci przytomność to wzywamy pogotowie i przystępujemy do sztucznego oddychania.
! Jeśli dziecko połknęło przedmiot np. klocek to nie próbujemy mu go wyciągnąć bo nasz duży palec może spowodować jego głębsze wepchnięcie. Pochylamy go, pomagamy sobie grawitacją i korzystamy
ze sposobów przedstawionych powyżej.

Video można obejrzeć tu.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i pozdrawiam!