czwartek, 15 maja 2014

Przez półtorej roku przez nasz dom, a zwłaszcza przez nasz porftel, przewinęło się mnóstwo produktów - zarówno tych do pielęgnacji, jedzenia, spania, aż wreszcie tych, które ułatwiają życie rodzicom i dziecku. 
Wiele było niewypałów, ale myślę,  potrzebnych do tego byśmy mogli stworzyć listę produktów dla nas idealnych. Dzielimy się tymi doświadczeniami - może komuś się przyda!
Niektóre produkty są podlinkowane.

 SPANIE
  • Prześcieradło bawełniane (2 szt.). Prześcieradła frotte są dosyć szorstkie i zwykle Mai odbijają się na skórze;
  • Kocyk. Mamy kupioną kołderkę w rozmiarze odpowiednim do łóżeczka, ale jej nie używamy bo Maja strasznie się wierci i tej mimo wszystko ogromnej kołdry nie da się ogarnąć. Ubieram ją do tego cieplej bo i tak przez większość nocy kocyk jest przez te „łóżeczkowe” spacery zwalony do kąta;
  • Materac kokos-gryka. Na początku Maja spała na stronie kokosowej, mniej więcej po pół roku zmieniliśmy na grykę;
2.      KĄPIEL
3.      PIELĘGNACJA

a)      KREMY
  • Emulsja do ciała – stosujemy do codziennego nawilżania skóry;
  • Nivea Baby, Krem na każdą pogodę – stosujemy przed spacerami;
  • Mustela, Spray przeciwsłoneczny SPF 50+- krem z filtrami mineralnymi odpowiedni od pierwszych dni życia dziecka. Niestety jest drogi, ale dla dzieci do 6 miesięcy wybór kremów jest niewielki. Lepiej z tej serii kupić spray niż krem – ten drugi ciężko jest rozsmarować. Bardzo wydajny, na pewno posłuży nam ponownie podczas zbliżającego się lata;
b)      PUPKOWE SPRAWY
  • Pampersy Active Baby i tym jesteśmy wierni. Na promocjach hipermarketowych można znaleźć w korzystnej cenie. Przez pierwsze miesiące kupowaliśmy Pamepers Premium Care bo są najcieńsze i najdelikatniejsze wśród pieluszek Pampers. Dodatkowym ułatwieniem jest pasek, który zabarwia się na zielono gdy w pieluszce zrobiło się mokro;
  • Linomag zielony – stosujemy na co dzień;
  • Bepanthen Baby, Maść Ochronna – stosujemy na zaczerwienienia. Super produkt! Uratował nam życie jak już nic nie działało na odparzenia przy ząbkowaniu, a naprawdę chyba większość dostępnych kremów i maści mieliśmy w swoich zasobach;
  • Chusteczki Haggies Natural Care – idealne! bo pięknie pachną, są dobrze nawilżone i miękkie, a  w składzie cenne składniki można znaleźć na pierwszym miejscu ;
  • Wodny roztwór gencjany – gdy odparzenie było duże – odkażaliśmy fioletem. Działa wysuszająco. Na pewno pomocny!
c)      NOS
  • Nosefrida, aspirator do nosa;
  • Ampułki soli fizjologicznej + patyczek do nosa do nawilżania noska w pierwszych miesiącach życia – patyczek mocno nasączamy solą fizjologiczną i ściskając delikatnie wacik, wkrapiamy ją do noska. Sposób delikatny i sku- teczny!
  • Marimer Baby – spray do nosa, izotonicznyroztwór wody morskiej – innych nie próbowałam bo z tego jestem zadowolona. Strumień nie jest zbyt intensywny, Maja nie protestuje przy aplikacji;
d)     ZĘBY
4.      JEDZENIE
  • Tommee Tippee –Butelka do karmienia. My mamy zwykłą antykolkową, ale wiem, że w sklepach dostępna jest też butelka Anti-Colic Plus z zaworkiem antykolkowym;
  • Babydream, łyżeczki do karmienia, dlaniemowląt, 5 szt;
  • Miseczka ?? - do tej pory jakakolwiek, szukam miseczki-tacki takiej z przegródkami (może Któraś Mama nam poleci?!);
  • Bidon Skip-Hop – kupiliśmy zachęceni przez mamy-blogerki. Jesteśmy bardzo zadowoleni choć nie mamy porównania. Dobrze się czyści, dodatkowa rurka w komplecie, dużo ładnych wzorów do wyboru;
  • Antilop, Krzesełko do karmienia z Ikei. Chyba można je spotkać w większości restauracji :) No i słusznie! Polecamy je z całego serca. Łatwe w utrzymaniu czystości bo wystarczy je włożyć pod prysznic lub przetrzeć szmatką, ma demontowane nogi. Można dokupić poduszkę na plecki. Czego chcieć więcej?!
  • Fisher-Price, Leżaczek-bujaczek - jak Maja jeszcze dobrze sama nie siedziała można ją było wygodnie w nim nakarmić;

5.      INNE PRZEDMIOTY, KTÓRE NAM SIĘ PRZYDAŁY
  • Przewijak + 2 prześcieradełka – używamy do tej pory, oszczędzamy na podkładach do przewijania;
  • Łóżeczko turystyczne – Maja dostała je od Babci i Dziadzia. W poprzednim, drewnianym non stop nabijała sobie guzy, mimo iż mieliśmy ochraniacze. Dla Mai – super komfortowe. Polecam takie z regulowaną wysokością;
  • Chusta bawełniana tkana skośno-krzyżowo – my mamy chustę firmy Natibaby. Nie warto kupować chust elastycznych, gdyż trudno w niej utrzymać prawidłową pozycję dziecko;
  • Piłka gimnastyczna – idealna podczas ciąży do relaksu, a później przydaje się do usypiania/ uspokajania dziecka na rękach. Nie trzeba męczyć rąk podczas „bujania”, wystarczy usiąść na piłce i delikatnie podskakiwać – efekt murowany! Najwygodniej jest jeśli dodatkowo dziecko mamy w chuście – pełen komfort;
  • Poduszka do karmienia – dla mnie niezastąpiona. Bez niej karmiło mi się BARDZO ciężko. Super odciąża ręce. My kupiliśmy swoją tu;


Tak wygląda nasza lista, udoskonalana metodą prób i błędów miesiącami :) Wiadomo ... nie zawsze to co dla nas idealne będzie dla drugiego takie samo. Ja sama szukałam opinii innych użytkowników zanim kupiłam określoną rzecz i jedni chwalili, a drudzy krytykowali. Jeśli Ktoś jednak zasugeruje się naszą opinią, kupi produkt i będzie zadowolony to się będę naprawdę cieszyć!
Pozdrawiam :)

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i pozdrawiam!