Przez półtorej roku przez nasz dom, a zwłaszcza przez nasz porftel, przewinęło się mnóstwo produktów - zarówno tych do pielęgnacji, jedzenia, spania, aż wreszcie tych, które ułatwiają życie rodzicom i dziecku.
Wiele było niewypałów, ale myślę, potrzebnych do tego byśmy mogli stworzyć listę produktów dla nas idealnych. Dzielimy się tymi doświadczeniami - może komuś się przyda!
SPANIE
- Prześcieradło bawełniane (2 szt.). Prześcieradła frotte są dosyć szorstkie i zwykle Mai odbijają się na skórze;
- Kocyk. Mamy kupioną kołderkę w rozmiarze odpowiednim do łóżeczka, ale jej nie używamy bo Maja strasznie się wierci i tej mimo wszystko ogromnej kołdry nie da się ogarnąć. Ubieram ją do tego cieplej bo i tak przez większość nocy kocyk jest przez te „łóżeczkowe” spacery zwalony do kąta;
- Materac kokos-gryka. Na początku Maja spała na stronie kokosowej, mniej więcej po pół roku zmieniliśmy na grykę;
2. KĄPIEL
- Wanienka – my mamy najzwyklejszą, ale jak ktoś zamierza dużo podróżować to warto jest pomyśleć o składanej;
- Oilatum baby, Emulsja do kąpieli dla dzieci – przez pierwsze miesiące nam się bardzo sprawdzał. Bardzo delikatny dla wrażliwej skórki;
- Babydream, Płyn do mycia ciała i włosów z pantenolem i wyciągiem z rumianku – zaczęliśmy stosować po mniej więcej pół roku. Bardzo dobry skład (o czym pisze Sroka tu, do której często zaglądam jeśli zastanawiam się nad wyborem kosmetyków), wygodna pompka;
- Ręczniki 2 szt. – najlepiej takie specjalnie dla dzieci z kapturkiem
3. PIELĘGNACJA
a) KREMY
- Emulsja do ciała – stosujemy do codziennego nawilżania skóry;
- Nivea Baby, Krem na każdą pogodę – stosujemy przed spacerami;
- Mustela, Spray przeciwsłoneczny SPF 50+- krem z filtrami mineralnymi odpowiedni od pierwszych dni życia dziecka. Niestety jest drogi, ale dla dzieci do 6 miesięcy wybór kremów jest niewielki. Lepiej z tej serii kupić spray niż krem – ten drugi ciężko jest rozsmarować. Bardzo wydajny, na pewno posłuży nam ponownie podczas zbliżającego się lata;
b) PUPKOWE
SPRAWY
- Pampersy Active Baby i tym jesteśmy wierni. Na promocjach hipermarketowych można znaleźć w korzystnej cenie. Przez pierwsze miesiące kupowaliśmy Pamepers Premium Care bo są najcieńsze i najdelikatniejsze wśród pieluszek Pampers. Dodatkowym ułatwieniem jest pasek, który zabarwia się na zielono gdy w pieluszce zrobiło się mokro;
- Linomag zielony – stosujemy na co dzień;
- Bepanthen Baby, Maść Ochronna – stosujemy na zaczerwienienia. Super produkt! Uratował nam życie jak już nic nie działało na odparzenia przy ząbkowaniu, a naprawdę chyba większość dostępnych kremów i maści mieliśmy w swoich zasobach;
- Chusteczki Haggies Natural Care – idealne! bo pięknie pachną, są dobrze nawilżone i miękkie, a w składzie cenne składniki można znaleźć na pierwszym miejscu ;
- Wodny roztwór gencjany – gdy odparzenie było duże – odkażaliśmy fioletem. Działa wysuszająco. Na pewno pomocny!
c) NOS
- Nosefrida, aspirator do nosa;
- Ampułki soli fizjologicznej + patyczek do nosa do nawilżania noska w pierwszych miesiącach życia – patyczek mocno nasączamy solą fizjologiczną i ściskając delikatnie wacik, wkrapiamy ją do noska. Sposób delikatny i sku- teczny!
- Marimer Baby – spray do nosa, izotonicznyroztwór wody morskiej – innych nie próbowałam bo z tego jestem zadowolona. Strumień nie jest zbyt intensywny, Maja nie protestuje przy aplikacji;
d) ZĘBY
- Jordan, Szczoteczka Step by step 0-2lata – mała, szeroka rączka idealna do trzymania przez dziecko;
- BioRepair Junior, Pasta do zębów dla dzieci bez fluoru;
4. JEDZENIE
- Tommee Tippee –Butelka do karmienia. My mamy zwykłą antykolkową, ale wiem, że w sklepach dostępna jest też butelka Anti-Colic Plus z zaworkiem antykolkowym;
- Babydream, łyżeczki do karmienia, dlaniemowląt, 5 szt;
- Miseczka ?? - do tej pory jakakolwiek, szukam miseczki-tacki takiej z przegródkami (może Któraś Mama nam poleci?!);
- Bidon Skip-Hop – kupiliśmy zachęceni przez mamy-blogerki. Jesteśmy bardzo zadowoleni choć nie mamy porównania. Dobrze się czyści, dodatkowa rurka w komplecie, dużo ładnych wzorów do wyboru;
- Antilop, Krzesełko do karmienia z Ikei. Chyba można je spotkać w większości restauracji :) No i słusznie! Polecamy je z całego serca. Łatwe w utrzymaniu czystości bo wystarczy je włożyć pod prysznic lub przetrzeć szmatką, ma demontowane nogi. Można dokupić poduszkę na plecki. Czego chcieć więcej?!
- Fisher-Price, Leżaczek-bujaczek - jak Maja jeszcze dobrze sama nie siedziała można ją było wygodnie w nim nakarmić;
5. INNE
PRZEDMIOTY, KTÓRE NAM SIĘ PRZYDAŁY
- Przewijak + 2 prześcieradełka – używamy do tej pory, oszczędzamy na podkładach do przewijania;
- Łóżeczko turystyczne – Maja dostała je od Babci i Dziadzia. W poprzednim, drewnianym non stop nabijała sobie guzy, mimo iż mieliśmy ochraniacze. Dla Mai – super komfortowe. Polecam takie z regulowaną wysokością;
- Chusta bawełniana tkana skośno-krzyżowo – my mamy chustę firmy Natibaby. Nie warto kupować chust elastycznych, gdyż trudno w niej utrzymać prawidłową pozycję dziecko;
- Piłka gimnastyczna – idealna podczas ciąży do relaksu, a później przydaje się do usypiania/ uspokajania dziecka na rękach. Nie trzeba męczyć rąk podczas „bujania”, wystarczy usiąść na piłce i delikatnie podskakiwać – efekt murowany! Najwygodniej jest jeśli dodatkowo dziecko mamy w chuście – pełen komfort;
- Poduszka do karmienia – dla mnie niezastąpiona. Bez niej karmiło mi się BARDZO ciężko. Super odciąża ręce. My kupiliśmy swoją tu;
Tak wygląda nasza lista, udoskonalana metodą prób i błędów miesiącami :) Wiadomo ... nie zawsze to co dla nas idealne będzie dla drugiego takie samo. Ja sama szukałam opinii innych użytkowników zanim kupiłam określoną rzecz i jedni chwalili, a drudzy krytykowali. Jeśli Ktoś jednak zasugeruje się naszą opinią, kupi produkt i będzie zadowolony to się będę naprawdę cieszyć!
Pozdrawiam :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam!