niedziela, 29 czerwca 2014


Maja to starsza kuzynka Zosi. Starsza tylko o 2 miesiące. Prawie jak siostry. Do siebie nie podobne, ale uśmiech podobnie czarujący. Od początku przyzwyczajane do bliskości. Już teraz trzymają komitywę.

Gdy Maja czegoś zjeść nie chce, Zosia ją chętnie wyręczy. Gdy Zosia chce się bawić tym samym, Maja się dzieli. Dla Zosi każda napotkana dziewczynka to "Meja", a jej zdjęcie wozi w wózku i buziaczkuje. Mai zaś, telefon babci kojarzy się tylko z filmikami z Zosią w roli głównej, bez oglądania których obiad już tak dobrze nie smakuje.
Jedna drugą naśladuje, jedna za drugą podąża. Różnicy praktycznie nie widać. Fajne te nasze dziewczyny! Będzie się działo jak podrosną! Oj będzie zabawa!




















"Nie da się dokładnie określić momentu, od którego zaczyna się przyjaźń. 
Gdy napełniamy czarę, kropla po kropli, dopiero ta ostatnia ją przelewa." 
Samuel Johnson

Dlatego moja i Siostry rola jest taka by:
organizować im jak najczęstsze okazje do kontaktu,
chwalić harmonijną współpracę,
spokojnie obserwować ich zabawę i interweniować dopiero w chwilach kryzysowych,
stopować łobuzerskie zapędy,
uczyć dzielenia się zabawkami
i przede wszystkim starać się nie porównywać ich - bo każde dziecko jest indywidualnością i rozwija się we właściwym dla siebie rytmie.

1 komentarze:

  1. Super dziewczyny,to prawda,mój Syn Kamil jest jedynakiem ale ma ...Klaudię (starszą o 2 dni)i Wiktora(młodszego o rok) i od urodzenia byli i są prawie jak rodzeństwo. Z czego bardzo się cieszę. Wasze dziewczynki na pewno będą bardzo zżyte a i ich rodzeństwo,jak się pojawi- również.Pozdrawiam Was, Ala.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz i pozdrawiam!