wtorek, 15 kwietnia 2014

Już od jakiegoś czasu ustabilizował nam się rytm dnia. Mniej więcej. Nie jest bowiem tak, że punkt 12 dziecko śpi i je. Pewne ramy czasowe jednak nie zmieniają się.

  • Pobudka ok. 8 rano
  • Śniadanie - kaszka/kanapka
  • Mycie zębów
  • Zabawa w łóżeczku - W tym czasie Maja wertuje książeczki, opowiadając w tym czasie misiom bajki, bawi się grzechotkami, robi "a kuku" spod koca, fikołkuje z lewej na prawą itp. Bardzo to lubi i widzę, że z każdym dniem ta zabawa staje się bardziej kreatywna. Zabawa swobodna, która nie jest kierowana przez dorosłego to bardzo ważny obszar aktywności w życiu każdego dziecka. Znajdą się takie osoby, które stwierdzą, że dziecko bawi się bo akurat nikt nie jest w stanie zorganizować mu czasu. To nie tak! Choć nie ukrywajmy, że każda Mama ma też do zrobienia kilka rzeczy w domu - kiedyś trzeba to zrobić, a z przyklejonym do nogi Potomkiem to trochę a'wykonalne. Dziecko w czasie swobodnej zabawy zdobywa umiejętności, sprawności, doświadczenia, a także uczy się organizować sobie wolny czas. Maja potrafi się tak bawić ok godziny bez mojej ingerencji
  • Drzemka (trwa ok godziny). Zwykle Maja zasypia podczas zabawy LUB
  • Drugie śniadanie - jeśli nie zaśnie w trakcie zabawy to wtedy zjada np. owoce, jogurt, jajeczniczkę. Zasypia do pół godziny po drugim śniadaniu
  • Obiad - pierwsze danie - zupa gotowana przeze mnie ze wszystkich warzyw jakie mi się uda dostać, z różnymi dodatkami (o tym jutro)
  • Spacer - trwa ok 2 godziny
  • Drugie danie - tak by jej wyostrzyć smaki - konkretne warzywa np. ziemniaki z marchewką, mięsko, krem z groszku z ryżem, buraczki itp.
  • Zabawa z Mamą 
  • Podwieczorek - owoce/ bułka/ jajecznica/ drożdżówka/ kanapeczki. Zależy mi by podczas tego posiłku poznawała nowe smaki i konsystencje. Nie lubi tego i wszystko co nieznane jest "ble" stąd nowe produkty poznajemy w tej części dnia --> po obiedzie i blisko kolacji
  • Zabawa z Tatą 
  • Kąpiel
  • Kaszka na kolację jedzona łyżeczką/kanapka
  • Mycie zębów
  • Paciorek
  • Zasypianie
  • W nocy budzi się najczęściej na 1 karmienie. Nie udaje nam się jej oduczyć narazie. Wody nie chce, strasznie wtedy płacze. Mam nadzieję, że jakoś nam się uda nocne jedzenie wyeliminować bo martwię się o zęby. 
Tak to wygląda u nas. Bardzo się staram by tego rytmu nie zaburzać. Jeśli jednak musimy gdzieś jechać, czy coś innego zrobić - to wiadomo plan dnia ulega zmianie. Nie ma to tamto! Trudno! Widzę jednak, że nie wprowadzają one miszmaszu podczas kolejnych, już normalnych dni.



0 komentarze:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i pozdrawiam!