Chyba większość z nas pamięta bajkę o marynarzu Popey'u, który po zjedzeniu puszki szpinaku zyskiwał szczególną siłę.
Może aż takich właściwości to on nie ma, ale zdrowy to na pewno jest. Liście szpinaku są bogate w potas, żelazo, kwas foliowy, beta karoten, witaminę C i luteinę. Mają właściwości przeciwnowotworowe i chronią przed miażdżycą.
Nie wiem czemu zyskał miano warzywa wyjątkowo znienawidzonego przez dzieci. Osobiście bardzo go lubię, mam dwa sprawdzone przepisy na sos do makaronu, choć można nim też nafaszerować roladki z kurczaka, czy położyć na łososia i danie na pewno zyska w moich oczach +10 pkt.
Szpinak wyjątkowo lubi się z czosnkiem i pieprzem. Jeśli przygotowuję danie dla mojej rodziny to odkładam trochę szpinaku na osobną patelnię i przygotowuję porcję dla córki - bez czosnku i mocnego doprawiania.
Makaron świderki gotuję wg przepisu na opakowaniu. Świderki są wg mnie najodpowiedniejsze do tego dania bo sos idealnie wchodzi w szczelinki makaronu, ale oczywiście można go wybrać wedle uznania.
Do tego przygotowuję jedną z past/sosów i finalnie mieszam z makaronem.
W zależności czy chcę uzyskać sos bardziej kremowy czy bardziej wyrazisty w smaku dodaję albo serek mascarpone albo ser feta (może być to np. serek solankowy Favita sałatkowo-kanapkowy).
SOS/PASTA
450 g szpinaku mrożonego lub 2 "paczuszki" szpinaku świeżego;
ser mascarpone lub serek feta
2 ząbki czosnku
pieprz, sól/vegeta
Przygotowuję szpinak - ten mrożony wrzucam na patelnię by odparował wodę, a ten świeży myję i wrzucam na patelnię. Podsmażam chwilkę i dodaję wyciśnięte ząbki czosnku. Dodaję serek mascarpone lub serek feta
i mieszam, od czasu do czasu, aż do dokładnego wymieszania. Sos z mascarpone powinien się zagotować. Doprawiam do smaku.
i mieszam, od czasu do czasu, aż do dokładnego wymieszania. Sos z mascarpone powinien się zagotować. Doprawiam do smaku.
Dokładam do makaronu i mieszam.
* jeśli dodacie ser feta do szpinaku to nie warto już dania dodatkowo solić.
* jeśli dodacie ser feta do szpinaku to nie warto już dania dodatkowo solić.
Może ktoś zechce się podzielić przepisem na danie ze szpinakiem w komentarzu?
Pozdrawiam
Wygląda świetnie! Szczególnie na nosie Twojej córeczki. Spróbujcie też naleśniki szpinakowe, albo omlet:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na następny wpis.
Smakuje równie dobrze! Dzięki za pomysły na dania!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie